Miało być zacięte spotkanie, skończyło się na trzech setach i srogiej lekcji tenisa. Roger Federer bez najmniejszych kłopotów pokonał Nicka Kyrgiosa i awansował do 4. rundy wielkoszlemowego US Open. Po jednym z zagrań Szwajcara kibice na Arthur Ashe Stadium przecierali oczy ze zdumienia.